Wprowadzimy nowe świadczenie dla osób z niepełnosprawnościami, które mają największą trudność w samodzielnym funkcjonowaniu. Wyniesie ono nawet 200 procent renty socjalnej, czyli niemal około 3200 złotych - poinformował podczas wtorkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki.
Rząd podczas wtorkowego posiedzenia zajął się projektem ustawy, który wprowadza nowe świadczenie wspierające dla osób z niepełnosprawnościami. Projekt przygotowało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Co w projekcie?
Zgodnie z opublikowanym pod koniec marca projektem ustawy, świadczenie wspierające będzie kierowane bezpośrednio do osoby z niepełnosprawnościami. Kwota świadczenia będzie powiązana z wysokością renty socjalnej, której aktualna wysokość w 2023 r. po waloryzacji wynosi 1588,44 zł miesięcznie brutto.
Propozycja MRiPS zakłada, że świadczenie wspierające przysługiwać będzie w wysokości od 50 proc. do 200 proc. renty socjalnej – w zależności od poziomu potrzeby wsparcia. Decyzje ustalające poziom potrzeby wsparcia będą wydawane przez wojewódzkie zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności na wniosek osób niepełnosprawnych.
Według rządowych szacunków do świadczenia wspierającego uprawnionych będzie w sumie około pół miliona osób z niepełnosprawnością, a koszt tego wsparcia wyniesie 3,5 mld zł.
Nowe świadczenie dla osób z niepełnosprawnościami
- Nowe świadczenie jest upodmiotowieniem osoby z niepełnosprawnością, ale także zapewnieniem – tym, którzy dotychczas sprawowali opiekę – możliwości prowadzenia niezależnego życia, często powrotu na rynek pracy, ponieważ to świadczenie całkowicie odblokowuje możliwość pracy przez opiekuna - powiedział wiceminister rodziny i polityki społecznej Paweł Wdówik.
Wyjaśnił, że zaproponowano trzy progi świadczenia wpierającego. - Pierwszy próg dla osób najbardziej wymagających pomocy – to jest osób, które w skali potrzeby wsparcia uzyskają od 90 do 100 punktów, to jest dwukrotność renty socjalnej - 3176 złotych. Dla osób, które uzyskają między 80 a 90 punktów, to jest 1588 złotych, czyli wysokość renty socjalnej. Dla osób między 70 a 80 punktów - to jest połowa renty socjalnej, czyli około 800 złotych - poinformował.
- Żeby dostać świadczenie, trzeba zwrócić się do zespołu wojewódzkiego orzeczniczego o ustalenie poziomu potrzeby wsparcia. To jest zupełnie nowa miara, wreszcie przejdziemy na system, który będzie wspierał osoby niezależnie od skutków niepełnosprawności. Nasz system jest teraz oparty na badaniu przyczyn niepełnosprawności, my przechodzimy na badanie skutków - ile potrzebujesz pomocy, by niezależnie funkcjonować, żyć – stwierdził wiceminister.
Dodał, że jeżeli opiekun pozostanie na świadczeniu pielęgnacyjnym, ma możliwość podejmowania aktywności zawodowej.