Niepełnosprawni szyją maseczki. Fundacja producentem przyłbic 2020-05-08
Dolnośląskie, Wrocław
Podczas pandemii trudy życia bardzo mocno dotknęły osoby niepełnosprawne. Niektórzy stracili pracę. Siedzą w domach, czekając na zmiany. Inni, działający w fundacji „SENSoR”, znaleźli sposób na zmotywowanie i zaangażowanie osób niepełnosprawnych do pracy. Zdobyli sponsorów, materiały i rozpoczęli szycie maseczek oraz składanie przyłbic.
Liczby robią wrażenie: 30 niepełnosprawnych zrzeszonych w fundacji w ciągu miesiąca uszyło 2 tys. maseczek i złożyło 10 tys. przyłbic. – Żeby nasza fundacja mogła funkcjonować, żebyśmy mogli przetrwać, jesteśmy zaangażowani w składanie masek oraz przyłbic – mówi Kuba Adamowski, terapeuta i rehabilitant. Na co dzień fundacja „SENSoR” organizuje terapie, szkolenia i pomaga ludziom odzyskać sprawność. Dziś jest firmą produkcyjną.
Magdalena Orłoś jest niewidoma, pomaga składać oraz liczyć maseczki. – To jest forma terapii i aktywizacji, bo siedząc w domu, nic nie robiąc, różne myśli przychodzą do głowy. A jeżeli ktoś ma zadanie do wykonania, budzi się rano i sama myśl, że robię coś dla kogoś, jest wspierającym motywatorem – uważa podopieczna fundacji.
Łukasz Siemież zachęcił osoby siedzące w domach do szycia masek. Rozdzielił zadania tak, aby każdy miał co robić i czuł się potrzebny. – Nie tylko szyjemy maseczki po domach, ale każdy z nas robi co innego: jedni szyją troczki, inni wszywają logotypy, kolejni – wkłady wewnętrzne – wymienia. Materiały do szycia dostarczają prywatni sponsorzy. Oni też pomagają dystrybuować maseczki. – Przede wszystkim wspieram SENSoR finansowo. Wsparłem zakup materiałów, bo fundacja nie dysponuje swoim majątkiem – mówi Kacper Zalesiński z firmy Jumpfruit.
– To jest ważne, aby wspierać takie fundacje, które pomagają niepełnosprawnym osobom w znalezieniu zatrudnienia i – jak widać – pomagają też policji i służbom ratunkowym – dodaje Karol Miernowski z firmy Super Form.
Część maseczek fundacja przekazuje bezpłatnie służbom medycznym i straży pożarnej. Pozostałe sprzedaje. Pieniądze przekazywane są osobom niepełnosprawnym borykającym się z problemami finansowymi.
Liczby robią wrażenie: 30 niepełnosprawnych zrzeszonych w fundacji w ciągu miesiąca uszyło 2 tys. maseczek i złożyło 10 tys. przyłbic. – Żeby nasza fundacja mogła funkcjonować, żebyśmy mogli przetrwać, jesteśmy zaangażowani w składanie masek oraz przyłbic – mówi Kuba Adamowski, terapeuta i rehabilitant. Na co dzień fundacja „SENSoR” organizuje terapie, szkolenia i pomaga ludziom odzyskać sprawność. Dziś jest firmą produkcyjną.
Magdalena Orłoś jest niewidoma, pomaga składać oraz liczyć maseczki. – To jest forma terapii i aktywizacji, bo siedząc w domu, nic nie robiąc, różne myśli przychodzą do głowy. A jeżeli ktoś ma zadanie do wykonania, budzi się rano i sama myśl, że robię coś dla kogoś, jest wspierającym motywatorem – uważa podopieczna fundacji.
Łukasz Siemież zachęcił osoby siedzące w domach do szycia masek. Rozdzielił zadania tak, aby każdy miał co robić i czuł się potrzebny. – Nie tylko szyjemy maseczki po domach, ale każdy z nas robi co innego: jedni szyją troczki, inni wszywają logotypy, kolejni – wkłady wewnętrzne – wymienia. Materiały do szycia dostarczają prywatni sponsorzy. Oni też pomagają dystrybuować maseczki. – Przede wszystkim wspieram SENSoR finansowo. Wsparłem zakup materiałów, bo fundacja nie dysponuje swoim majątkiem – mówi Kacper Zalesiński z firmy Jumpfruit.
– To jest ważne, aby wspierać takie fundacje, które pomagają niepełnosprawnym osobom w znalezieniu zatrudnienia i – jak widać – pomagają też policji i służbom ratunkowym – dodaje Karol Miernowski z firmy Super Form.
Część maseczek fundacja przekazuje bezpłatnie służbom medycznym i straży pożarnej. Pozostałe sprzedaje. Pieniądze przekazywane są osobom niepełnosprawnym borykającym się z problemami finansowymi.
Wyświetleń: 439 Dodał(a): zibi2
Komentarze
Brak komentarzy.
Komentowanie dostępne dla zarejestrowanych użytkowników