Dziś chcielibyśmy porozmawiać o wrażliwości, której mam wrażenie wciąż mamy za mało i – bijemy się w naszą medialną pierś, trochę za mało o niej mówimy. Dobrze, że wy jesteście, bo wy w tej wrażliwości macie profesurę – tymi słowami publiczność Wielkiej Gali przywitał Tomasz Wolny, który razem z Pauliną Malinowską-Kowalczyk poprowadził tegoroczne wydarzenie. Jego hasłem przewodnim była właśnie wrażliwość.
Gala zaczęła się utworem Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat” w wykonaniu Grzegorza Dowgiałło, muzyka, piosenkarza, aranżera i multiinstrumentalistę oraz aktora. Legendarny szlagier Czesława Niemena, zwłaszcza słowa „Ludzi dobrej woli jest więcej” w pełni oddaje przesłanie, z którym w tym roku chcieli wyjść organizatorzy tego jedynego w swoim rodzaju święta osób z niepełnosprawnością.
Tysiące uczestników!
- Chciałam zacząć od pytania o to, czy wrażliwość to siła, czy słabość. Ja nie mam wątpliwości, że tu to jest wielka siła – powiedziała na początku Gali Prezes Integracji Ewa Pawłowska.
Wielka Gala Integracji to święto w którym, co roku biorą udział tysiące osób z niepełnosprawnością — czy to stacjonarnie na warszawskiej Arenie Ursynów, czy to za pośrednictwem Internetu.
- Bardzo się cieszę, że dzieło Piotra Pawłowskiego trwa i rozwija się pozytywnie, wpływając na polskie życie społeczne i na codzienne życie tak licznych rodaków – to słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który w swoim liście odniósł się do wieloletnich działań Integracji, których dorocznym podsumowaniem jest właśnie Wielka Gala.
Trzecia stypendystka
Jednym z tych działań jest przyznawane od 2021 roku Stypendium im. Piotra Pawłowskiego. O jego idei opowiedział Paweł Łukasiak prezes Akademii Rozwoju Filantropii.
- Ten fundusz stypendialny powstał, by uczcić pamięć Piotra Pawłowskiego. Piotrze, przyjacielu, to jest po to, żebyśmy pamiętali o Tobie i żeby świat pamiętał o Tobie. To jest też przypomnienie bardzo ważnego modelu działania organizacji, który polega na tworzeniu funduszy, które są żywymi pomnikami. Nagradza się nimi ludzi, którzy są częścią projektu, poprzez który chcemy jednocześnie pomagać i pamiętać – mówił Paweł Łukasiak, który był inicjatorem powstania Stypendium im. Piotra Pawłowskiego.
W tym roku Stypendium otrzymała Krystyna Włodarek, założycielka Fundacji Regiment, która dba o dobrostan psychiczny kobiet, wychodzących z trudnych sytuacji życiowych.
- Dla mnie niezwykłe jest to, że działania takiej zwykłej dziewczyny jak ja została nagrodzona na taką skalę – powiedziała tegoroczna stypendystka.
Więcej informacji o stypendium i jego idei można dowiedzieć się na stronie https://www.stypendiumpiotra.pl/.
Po uroczystym wręczeniu stypendium przed publicznością Wielkiej Gali wystąpiła Patrycja Błach, niezwykle utalentowana wokalistka, która pomimo niepełnosprawności w postaci niedosłuchu czaruje swoim głosem. Laureatka wielu festiwali i konkursów muzycznych m.in. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, Szansy na Sukces czy programu All Together Now.
Wrażliwe dziennikarstwo
Jak co roku podczas Wielkiej Gali przyznano Medale Przyjaciela Integracji. W tym roku pierwszy z trzech równorzędnych medali otrzymała dziennikarka Monika Meleń, autorka poruszających reportaży o osobach z niepełnosprawnością. Trzy z nich – w tym historię Wandy, niewidomej Polki, która zaadoptowała Scholę, dziewczynkę, którą rodzice porzucili na śmietniku w Indiach, zostały wyświetlone podczas Gali.
- Najtrudniejsze w życiu jest dostrzeganie cudów, a większość z państwa te cuda dostrzega i wdraża je w życie, a ja się tylko od Was uczę. Cieszę się, że mogę opowiadać te historie i pokazywać światu, jak ogromny potencjał mają w sobie osoby, które może mają czegoś mniej, mają w życiu trochę gorzej, ale nikt nie potrafi tak kochać życia, jak one – podkreślała tegoroczna laureatka.
Maja Komorowska: Wy już się nie musicie poprawiać!
Gościem tegorocznej Wielkiej Gali Integracji była Maja Komorowska, wybitna polska aktorka znana z filmów Andrzeja Wajdy i Krzysztofa Zanussiego, od lat przyjaciółka Integracji.
Aktorka podzieliła się historią swojego życia, dotyczącą śmierci Grzegorza Przemyka, którego mamę przywiózł kiedyś do niej ksiądz Jerzy Popiełuszko.
- W końcu zapytałam: Basiu, co Cię wiedzie, co pozwala ci żyć, po tym, co twoje oczy zobaczyły. Ona wtedy powiedziała mi, że musi tak żyć, by zdążyć się poprawić, by spotkać się z synem. To jest taka nadzieja na to, że każdy może się jeszcze w życiu poprawić. A wy jesteście tak wspaniali, że trudno sobie wyobrazić, jak moglibyście się jeszcze poprawić! - zwróciła się do uczestników Wielkiej Gali.
Laur Dostępności
Podczas Wielkiej Gali ogłoszono zwycięzców I edycji konkursu Laur Dostępności. Nagrodzono inwestycje prowadzące do likwidacji barier architektonicznych i zwiększające dostępność istniejących budynków. Skierowany jest do podmiotów, które skorzystały z finansowania i zrealizowały inwestycje z programu Fundusz Dostępności – Dostępność Plus, prowadzonego przez BGK, takich jak spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz instytucje publiczne, m.in. szkoły, szpitale, przychodnie, instytucje kultury.
Jako Obiekt publiczny nagrodzony został Urząd Miasta w Biłgoraju. W kategorii Obiekt mieszkalny Laur otrzymał zaś budynek przy ul. św. Teresy 5 w Częstochowie. Wyróżnienie w tej kategorii otrzymała zabytkowa kamienica przy ul. Uniwersyteckiej 6 w Warszawie.
Z kolei sam Bank Gospodarstwa Krajowego otrzymał Medal Przyjaciela Integracji.
- To jest początek tej dobrej współpracy i będziemy ją kontynuować. Bycie przyjacielem wymaga, by się bardzo starać i nawiązując do słów pani Mai Komorowskiej obiecujemy, że będziemy się stale poprawiać – tak zapewnił Tomasz Robaczyński, członek zarządu BGK, odbierając nagrodę.
Chromosom miłości
Tematem przewodnim tegorocznej Gali była wrażliwość i o niej w różnych aspektach życia dyskutowały podczas krótkiej debaty trzy panelistki: Julita Dul-Tomczuk, ekspertka ds. dostępności w BGK, Olga Ślepowrońska, założycielka stowarzyszenia Mudita i Monika Hoffman-Piszera, autorka treści na profilu instagramowym Monika i dzieciaki cudaki.
Monika to mama 5 dzieci, w tym dwóch adoptowanych dzieci z zespołem Downa. Monika jak sama przyznała kiedyś nie chciała być mamą, jednak jej lost potoczył się zupełne inaczej, niż sobie zaplanowała.
Wszystko zaczęło się od Henia i tego chromosomu miłości. Nie chciałam być mamą.
Heniu nauczył mnie i wyciągnął ze mnie wszystko, to o czym marzyłam, a czego bez niego bym nie dostała. Widzę ile mi brakuje i on mi to dał.
Za sprawą Henia, Monika zapragnęła mieć więcej dzieci. Z czasem jej rodzina się powiększyła.
- Gdy byłam w ciąży, mąż zaproponował, że zaadoptujemy kolejne dziecko z zespołem Downa. Ja odpowiedziałam TAK! - opowiadała pani Monika.
Tak w ich życiu pojawiła się mała Dorka.
- Były takie etapy, gdy miałam poczucie, że wrażliwość jest słabością, ale dzieci pokazały mi, że jest inaczej – wspomina mama niezwykłej piątki dzieciaków.
Wrażliwość w Banku
- My wspieramy zrównoważony rozwój Polski, patrząc przez pryzmat człowieka - tak na pytanie o to, jak wrażliwość można połączyć z pracą poważnej instytucji bankowej odpowiadała Julita Dul -Tomczuk - Włączając się w projekty związane z zaangażowaniem społecznym, budujemy nasz rozwój.
Opowiedziała ona o działaniach Banku, które zaczynają się od relacji między samymi pracownikami i budowania ich opierając się na porozumieniu bez przemocy.
Jak podkreślała przedstawicielka BGK, to przekłada się na takie działania Banku, jak choćby wspomniany wcześniej Fundusz Dostępności.
- Uczymy się, jak być wrażliwymi. Co roku obchodzony jest Światowy Dzień Świadomości Dostępności. My w tym dniu zorganizowaliśmy z naszymi przyjaciółmi z Integracji warsztaty dla pracowników. Mogli oni „wejść w buty” osób, które mają różne niepełnopsrawności – opowiadała Julita Dul-Tomczuk.
Na koniec przedstawicielka Banku Gospodarstwa Krajowego zaapelowała o większą akceptację i zrozumienie potrzeb osób neuroróżnorodnych miejscu pracy.